W jednym z poprzednich wcieleń byłem odpowiedzialny za łańcuch dostaw, w którym większość dostawców znajdowała się w Azji, zaopatrując nasze europejskie fabryki i centra dystrybucyjne drogą morską.
W przeszłości nasz serwis do klienta był na niskim poziomie, a nasze zapasy były wszędzie – było ich tak dużo. Nasi chińscy lub tajscy dostawcy przyjmowali tylko miesięczne zamówienia i narzucili nam zamrożony harmonogram na co najmniej 2 miesiące do przodu. W efekcie nasz całkowity czas realizacji dostaw wynosił około 18 tygodni łącznie z transportem. Krajowe organizacje sprzedażowe w całej Europie przedstawiały bardzo optymistyczne miesięczne prognozy – mając nadzieję, że pozwoli im to na zaklinać rzeczywistość i jakimś sposobem pozyskać potrzebne zapasy …