Simplexity – w trosce o nasz umysł – niech żyje prostota!

By Bernard Milian

W 2004 roku pewien właściciel stacji telewizyjnej we Francji wywołał kontrowersje cynicznie twierdząc, że sprzedaje swoim reklamodawcom „dostępność czasu umysłu” swoich widzów.

Ponad piętnaście lat później dostępny czas umysłu większości z nas prawdopodobnie znacznie się skurczył. Jesteśmy nieustannie bombardowani przepływem informacji i wyraźnymi lub niejawnymi nakazami wzywającymi do natychmiastowej reakcji. Przez jakiś czas mogliśmy mieć złudzenie, że narzędzia cyfrowe uwolnią nas od żmudnych zadań i pozwolą nam poświęcić więcej czasu na myślenie. Cóż, nie zrobili tego.

Prawda jest taka, że nasz mózg jest nieustannie poddawany testom przez masę bodźców – e-maile, Slack, Teams, Zoom, SMS-y, telefon, sieci społecznościowe itp. Do tego dochodzą codzienne reakcje typu „ale gdzie umieściłem ten cholerny plik?”. Nasza „produktywność” prawdopodobnie wzrosła dziesięciokrotnie w tym sensie, że przetwarzamy dużo więcej informacji, ale ile z tego to nieproduktywne rozproszenie uwagi?

Nie wiem jak Ty, ale ze swojej strony przekonałem się, że często najlepsze pomysły przychodzą mi do głowy rano pod prysznicem lub podczas ćwiczeń sportowych. Dlaczego? Zapewne dlatego, że w tych warunkach mój mózg nie jest przeładowany bodźcami i po prostu pozwala sobie na… myślenie.

Teoria ograniczeń, z której czerpie i emanuje DDMRP, zachęca nas do zidentyfikowania ograniczenia w naszym systemie. Są szanse, że dla wielu z nas tym ograniczeniem stała się dostępność naszych własnych neuronów.

Jeśli działasz w obszarze łańcucha dostaw, to nie jesteś wyjątkiem od tej reguły. Od rana do nocy masz do czynienia z nowymi wydarzeniami, sytuacjami awaryjnymi, decyzjami, które należy podjąć w danej, krótkiej chwili. Nie wspominając o tych bezpośrednich lub zdalnych spotkaniach, na których przygotowanie nie miałeś czasu. Jeśli na dodatek jesteś zamknięta z dziećmi w domu, a kurier dzwoni do drzwi, robi się naprawdę gorąco …

W tak opisanej sytuacji dostawcy aplikacji dla łańcucha dostaw muszą zapewnić rozwiązania, które:
• uwalniają mózg od niepotrzebnych bodźców,
• umożliwiają intuicyjne, szybkie i łatwe decyzje
• takie decyzje, które można podejmować bez zastanowienia
• takie decyzje, które upraszczają współpracę i dają czas na cofnięcie się i ciągłe doskonalenie.
W naukach humanistycznych wprowadzono niegdyś pojęcie prostoty. Simplexity według Wikipedii to sztuka tworzenia złożonych rzeczy prostymi, czytelnymi i zrozumiałymi.
W rzeczywistości nasz mózg jest ekspertem w prostocie. Weźmy przykład chodzenia, którego nauczyliśmy się we wczesnych latach życia. Chodzenie, poruszanie się w przestrzeni to niezwykle złożony proces, który wykorzystuje wiele czujników i siłowników w naszym ciele. Nasze ciało jest niezwykle złożonym organizmem, ewoluuje w złożonym i ciągle zmieniającym się środowisku. A jednak chodzimy nie myśląc o tym. Ten proces jest intuicyjny, odruchowy i nie powstrzymuje nas od myślenia o czymś innym w tym samym czasie.

Używana mądrze cyfryzacja pozwala nam uwolnić mózg od ciągłej aktywności, dostarczając nam niewielu informacji potrzebnych do intuicyjnego podejmowania właściwych decyzji.
W niektórych sektorach biznesu udało się to już osiągnąć. Weźmy przykład lotnictwa cywilnego. Poniższe zdjęcie przedstawia kokpit Concorde, naddźwiękowego samolotu, który wszedł do użycia w 1976 roku. Hum, skomplikowany, nie sądzisz?

old-fashioned cockpit

Poniższy obrazek przedstawia kokpit nowoczesnego samolotu. Czy widzisz różnicę dzięki cyfryzacji? Bez wątpienia mózg pilota może skoncentrować się na kilku decyzjach, które należy podjąć oraz na optymalizacji działania samolotu i jego trasy. Zwłaszcza, że autopilot zajmuje się rutynowymi operacjami nie obciążając tymi zadaniami pilota.

contemporary cockpit

Nawiasem mówiąc, MRP pojawił się na rynku również w połowie lat 70-tych … Szczerze mówiąc, czy tak między nami Twój ERP bardziej przypomina pierwszy czy drugi kokpit?
Jednak złożoność samolotów znacznie wzrosła, a zagęszczenie ruchu lotniczego stworzyło dodatkowo bardziej złożone środowisko. Mamy znacznie więcej technologii, ale jej użycie jest intuicyjne.
To ta sama możliwość, jaką oferuje metodologia Demand Driven. Daleki od nadmiernego uproszczenia model oparty na popycie stanowi cyfrową reprezentację łańcucha dostaw firmy.

Ten model – Demand Driven Operating Model – może być stosowany do:
• odzwierciedlenia bardzo złożonych środowisk przemysłowych i dystrybucyjnych,
• środowisk i ekosystemów narażonych na bardzo niestabilny rynek,
• obejmujących wiele lokalizacji,
• zawierających dziesiątki tysięcy pozycji,
• wielopoziomowe i skomplikowane BOMy,
• marszruty z wieloma operacjami itp.

Jeżeli ten model zostanie właściwie zaprojektowany, to pozwoli nam zarządzać złożonością struktur i procesów w jedynie kilku punktach kontrolnych i ustalonych buforach, które są dobrze rozmieszczone i dopasowane do biznesu.
Dlatego też nasi programiści są tak bardzo zaangażowani w projektowanie bardzo czytelnych ekranów naszych aplikacji, opracowanie zautomatyzowanych rutynowych procesów. Dzięki dostosowanym do użytkownika widokom każdy, nawet mało doświadczony logistyk, będzie miał dostęp do tych kilku niezbędnych informacji. Ukrywanie skomplikowanej technologii i umożliwienie intuicyjnych działań wymaga dużo prostoty. Nie ufaj oprogramowaniu z ekranami, na których dzieje bardzo dużo – za dużo. Kluczem jest prostota!

Musimy uwolnić dostępny czas naszych planistów i menedżerów łańcucha dostaw. Uwolnijmy ich umysły od niepotrzebnych obciążeń tak, aby podobnie jak pilot linii lotniczych, mogli skupić się tylko na wyjątkach i na ciągłym doskonaleniu modelu!

Get in Touch

Share This Story, Choose Your Platform!

Facebook
Twitter
LinkedIn

You may also enjoy

AI and DDMRP

Ciągłe doskonalenie, sztuczna inteligencja i DDMRP

Dziesięciolecia inicjatyw Lean i ciągłego doskonalenia głęboko zmieniły sposób działania wielu firm. Odeszliśmy od tradycyjnej organizacji z hierarchiczną strukturą liderów, którzy podejmują decyzje i wykonawców,